Nigdy nie przepadałam za szarymi ubraniami, wydawały mi się nijakie, mimo to udało mi się dostrzec potencjał drzemiący w tej barwie i od jakiegoś czasu szary stał się jednym z moich ulubionych kolorów. Może dlatego, że tak łatwo można go połączyć prawie ze wszystkim, a mały dodatek nadaje wyrazistości. Na fotkach, mój ostatnio ulubiony sweter. Pochodzenie: szafa siostry, przejęty: szturmem :) Świetnie prezentuje się w połączeniu z koszulą jak i T-shirtem. Do tego ciemne, kontrastujące spodnie i czarne kozaki. Oczywiście nie mogło zabraknąć parki, w której jestem zakochana i jeszcze pewnie długooo będę Was nią męczyć.
Sweter- b.young / Parka- Bershka / koszulka - House / Spodnie- Stradivarius / beret- Atmosphere |
buty - Big Star / rękawiczki- No name |
Koszulka - malutkie srebrne gwiazdki / Sweter- wykończenia innym splotem zdobione srebrną nitką |
kozaki - Big Star |
Naprawde sliczna z Ciebie dizewczyna i masz fajny styl:)
OdpowiedzUsuń