Już od jakiegoś czasu chodziła za mną długa spódnica. O dziwo, żadna mi do końca nie odpowiadała. Jest to u mnie częsty objaw tzw. niezdecydowania życiowego ;). W każdej coś było nie tak, za długa, za dużo marszczeń, za mało marszczeń, brzydki pasek, nie ten kolor, aż do wczoraj. W zwykłym no namowym sklepie, zobaczyłam ją - idealną spódnicę maxi. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to ta jedyna (objawy NŻ- jak wyżej), po przymierzeniu byłam już pewna- to ta!
Kolor dla większości przeciętny, dla mnie praktyczny - kawa z mlekiem, długość maxi - szczerze mówiąc, nie wiem czy jest trendy w tym sezonie. Za to wiem, że w swoim posiadaniu miała takową moja prababcia, babcia i za pewne mama, więc mogę śmiało stwierdzić, że jest ponadczasowa. Wiadomo, zmieniały się wzory i materiał, ale myśl przewodnia pozostała ta sama.
W odróżnieniu od upodobań moich przodków, ja połączyłam ją z czarną ramoneską, t-shirtem i trampkami Converse. Zwrócę Waszą uwagę na trampki, które widzicie już po raz 3 lub 4 na tym blogu, jednakże za każdym razem w innej odsłonie. [Czas na darmową reklamę Converse]. Kupiłam je z zamiarem łączenia z dresami lub szortami, jednak jak się okazało, są świetne do wszystkiego; do spodni jeansowych, do cygaretek, do spódnicy jak i sukienki, ba! nawet na czerwonym dywanie wyglądają genialnie (foto poniżej). Jak dla mnie to buty idealne :) Odwiecznym problemem dla chcących je mieć jest wybór koloru, no i oczywiście wysokości (długie czy krótkie). Według mnie nie ma, jakichś ściśle określonych wskazań do czego nosimy krótkie, a do czego długie. Jedynym wskaźnikiem są nasze preferencje, może pomogę Wam trochę jeśli dodam, że sama wahałam się co do długości (bo kolor był dla mnie oczywisty). Zawsze chciałam mieć krótkie, jednak wygrała opinia paru osób, że długie są ciekawsze - bo są :). Krótkie na pewno jeszcze nabędę, ale nie teraz bo ... bo nie wiem jaki kolor wybrać (objaw NŻ).
jacket - Terranova
T-shirt - H&M (sh)
skirt - no name
sneakers - Converse
jewellery - Mohito / reserved
photo. Pawik
ja Cię jaka fajna kurtka:P
OdpowiedzUsuńpewnie, że obserwuję ! :)
OdpowiedzUsuńNa taką pogodę idealny outfit! Zapraszam na nowy post ;** Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNo, no, no! Rewelacja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ha! Jestem 50tym góglowym obserwatorem :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło ;) i dziękuję
Usuńuwielbiam maxi ;) szczególnie w takim wydaniu!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zestawienie spódnicy z trampkami i do tego ta świetna kurtka, kapitalnie!
OdpowiedzUsuńświetny zestaw!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Bardzo fajny Look spodnica cudna ;) pozdrawiam i zapraszam do mnie w wolnej chwili ,)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa stylizacja.
OdpowiedzUsuńTrampki na ogół pasują do wszystkiego ;) Ślicznie wyglądasz ;) I też często mam objawy takiego niezdecydowania życiowego ;p Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://magduizm.blogspot.com/
niebanalnie wygladasz! :) delikatna spodnica i ostra gora - ladnie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódniczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, DaisyLine
mega zestaw! :D
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz w tym zestawie :) Bardzo mi się podoba :)Wszystko świetnie się ze sobą komponuje :) I do tego te cudne dodatki <3.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
P.S. Jeśli masz ochotę to zapraszam do cię do wzięcia udziału w giveawayu na naszym blogu, w ktróym możan wygrać okulary przeciwsłoneczne( http://odysejamodowa.blogspot.com/2013/05/firmoo-giveaway.html )
that maxi skirt looks great!and I like how you put the outfit together.
OdpowiedzUsuńXOXO
Adrielle
http://dailyfashiondream.blogspot.com
Wow! rewelacja! ;*
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
Spódnica maxi zapowiada się być hitem lata, w tym pastelowym odcieniu prezentuje się świetnie. Całość wygląda bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do siebie
mandalifestyle.blogspot.com
Fajny outfit :) Taki na luzie :) Zapraszam do mnie ;D
OdpowiedzUsuń