ochrona zimą

Mimo pozytywnego wiosennego nastroju, w który wprowadzają nas trendy z wybiegów, nie da się nie zauważyć panoszącej się za oknem zimy. Jest mroźno, a w pomieszczaniach sucho od ogrzewania. Jak ochronić naszą skórę przed tymi czynnikami? Musimy odpowiednią ją nawilżać, aby nie stała się sucha, szorstka i mało elastyczna.

Krok pierwszy:

• Odpowiednie oczyszczanie; unikamy preparatów wysuszających z alkoholem. Stosujemy żele do mycia twarzy, pianki, mleczka czy śmietanki kosmetyczne

Krok drugi:

• Stosowanie kremu ochronnego. Nie używamy kremu nawilżającego rano, gdyż pod wpływem mrozu, cera może nam się podrażnić i zaczerwienić. Jeżeli mamy cerę tłustą wystarczy krem lekki, odżywczy, półtłusty, a w przypadku cery suchej czy wrażliwej warto wybrać krem tłusty.

Krok trzeci:

• Aplikowanie kremów pielęgnujących na noc, najlepiej używając na przemian kremu nawilżającego z odżywczym.

Krok czwarty:

• Używanie maseczek również nawilżających i pielęgnujących, najlepiej będzie kiedy będą bogate w witaminy takie jak:  A, D, E, K.

Krok piąty:

• Nie należy zapominać o ciele. To, że codziennie ubieramy się ciepło nie świadczy o totalnej ochronie przed zimą i mrozem. Warto nawilżać je naszymi ulubionymi balsamami ;) ja osobiście preferuję DOVE.  
• Na końcu, ale równie ważne w pielęgnacji są dłonie- wizytówka każdej kobiety. Krem do rąk powinno się używać przez cały rok, lecz w zimę zwrócić szczególną uwagę, aby był maksymalnie odżywiający i regenerujący.

DOVE - balsam do ciała ok. 15 zł  żel pod prysznic ok. 13 zł  krem do ciała ok. 14 zł

DOVE - balsam do ciała ok. 15 zł  żel pod prysznic ok. 13 zł  krem do ciała ok. 14 zł

Maseczki: SPA, Eveline, Bielenda,, Ziaja, Soraya, Perfecta - saszetka ok. 3 zł

1. Avene, Cold cream, 35 zł, 2. MincerMona Liza, Zimowy komfort - Krem ochronny tłusty na dzień na zimowe dni, 10 zł, 3. Kolastyna, Seria ochronna na zimę, Krem do cery wrażliwej z prowitaminą B5, 7 zł, 4. Iwostin Solecrin, Krem ochronny wodoodporny SPF 50+ , 24 zł, 5. Dax Cosmetics Perfecta Winter Care, Krem ochronny dla narciarzy SportActive Formula zima, 12 zł, 6. Lirene, Krem do twarzy SPF 20 Ochrona zimą, 16 zł, 7. AVON Care, Winter Intensive Face Cream - ochronny krem na zimę z witaminami A i C. 17 zł, 8. Oriflame, Winter Face Cream, Krem ochronny z żurawiną, 25 zł, 9. Bielanda, Krem ochronny na zimę SPF 9 Cold Stop, 7 zł, 10. FlosLek, Krem Ochronny Zimowy, ok.10 zł.

NEUTROGENA, Formuła Norweska, 21 zł    KOLASTYNA, Zimowa ochrona, 7 zł    DOVE, Intensive Cream, 9 zł GARNIER, Badzo sucha skóra,  6 zł  NIVEA, Hand Sos Intensive Balm, 6 zł

TOŁPA mleczko do twarzy 22,39 zł

AVON pianka na zimę do mycia twarzy ok. 13 zł   krem na dzień ok. 13 zł   krem na noc ok. 13 zł

trendy wiosna-lato 2013

Zima zimą, jednak do sklepów trafiają już wiosenne kolekcje. Co starego, a co nowego? Dalej na prowadzeniu utrzymują się pastele: mięta, nude, błękit oraz deseń kwiatowy. Kontynuowany jest jesienny trend azteckich wzorów, w nowej odświeżonej wiosennej wersji. Ombre - czyli cieniowane ubrania, tym razem już nie tylko jeans, teraz będzie można wybierać między koszulkami, spodenkami, a nawet bluzami w kolorach tęczy. Nowym trendem są kształty geometryczne i prostota kroju oraz duet bieli z czernią. Według mnie jest w czym wybierać, a przy tym nie trzeba wymieniać całej "szafy", wystarczy ją troszkę zaktualizować :)

Chloé wiosna/ lato 2013

Pull & Bear   wiosna/lato 2013

Chloé wiosna/lato 2013

Bershka   wiosna/lato 2013

H&M   wiosna/lato 2013

Isabel Marant   wiosna/lato 2013

H&M   wiosna/lato 2013

Reserved   wiosna/lato 2013

kierunek - lodowisko

Zima wróciła, jak na razie na dobre. Prócz wielkich zasp śniegu na ulicach i mrozu, są też plusy. Mowa o sportach zimowych, a konkretnie o łyżwach. Dlaczego ten sport? Ponieważ nigdy nie pałałam miłością do tej dyscypliny, jednak wczoraj stwierdziłam, że trzeba się przemóc i spróbować jeszcze raz. Za raz za tą myślą, przyszła kolejna: "W co ja się ubiorę?". I zaczęło się okrywanie drugiego dna szafy :) Ja osobiście wybrałam dresy (które już znacie) i brązową puchową kurtkę, czapka, szalik i rękawiczki. Zamieszczam trzy autorskie propozycję stylizacji, w zależności od naszych upodobań (sportowo lub elegancko) i rodzaju lodowiska (hala, namiot lub open space).

A tak nawiasem, nie było tak źle, chyba jednak jeszcze odwiedzę nie jedną taflę lodu.

Łyżwy Hokejowe  TEMPISH  model: Pro Jet Lady  cena:145zł

Łyżwy Figurowe  JACKSON ARTISTE cena:550 zł

Łyżwy figurowe  CHIC TEMPISH  cena:85 zł

olejki do włosów

Świeży post dotyczący (jak w temacie) olejków do włosów. Chciałam podzielić się z wami opiniami na temat czterech produktów, których miałam okazję używać. Moje włosy wiele przeszły, od prostowania prostownicą za 30 zł, przez farbowanie na czarno i rozjaśnianie do blondu po obecne odświeżanie koloru i używanie prostownicy ceramicznej. Tak czy siak mam nadzieję, że swoje najgorsze dni mają już za sobą, staram się je oszczędzać i odżywiać, dlatego testuję przeróżne specyfiki kosmetyczne. Skupię się na olejkach, ponieważ wśród nich znalazłam swojego faworyta.

Jedwab Biosilk- dobrze wszystkim znany. Opakowanie małe - ok. 5 zł. Jak dla mnie za tłusta, za gęsta i za ciężka konsystencja, która tylko obciążała moje włosy i w efekcie sklejała. Używałam go przed wysuszeniem i przed prostowaniem, ale pod wpływem gorących zabiegów ten kosmetyk  zaczynał się lepić/ kleić. Osobiście - nie polecam.

Jedwab Joanna - około 14 zł. Używam go sporadycznie jeśli muszę. Podobne działanie co produkt wyżej, z tym, że mniej "klejąca" konsystencja. Odniosłam wrażenie, że bardziej obkleja włosy niż odżywia. Za tą cenę można spróbować.

Serum na końcówki Avon- ok. 13 zł. Odpowiednia konsystencja, nie jest już tak klejący jak produkty wyżej. Minus za przeznaczenie tylko do końcówek. Nie zauważyłam poprawy kondycji włosów, ale używanie go było przyjemne i ułatwiało rozczesywanie (wtedy akurat rozjaśnianego blondu).

Mój faworyt olejek firmy JOICO- ok. 85 zł. Cena jest wysoka, ale na prawdę warto. Po pierwsze wydajność, mam go od pięciu miesięcy i zostało mi go około 2 cm wysokości w buteleczce. Po drugie działanie: nie obciąża włosów nawet jak nałoży mi się go za dużo, włosy cały dzień są miękkie i puszyste, ale nie spuszone. Polecam osobom z włosami zniszczonymi, farbowanymi, jak i zdrowymi. Na pewno kupię kolejne opakowanie.

Oversize look

Od kiedy tylko oversizy pojawiły się w kolekcjach, od razu się w nich zakochałam. Obawiałam się jedynie, że mogę w nich wyglądać szerzej niż w rzeczywistości po prostu niekorzystnie. I owszem są modele, które niektóre z nas powinny omijać- jak te z grubszych, wełnianych splotów- znacznie dodają kilogramów. Nie można też przesadzić w drugą stronę i kupić ubrania w dziale męskim, w największym rozmiarze jaki tylko jest i utonąć w 2 kilogramach "żywej" tkaniny. Ja do swojej sylwetki (wąskie ramiona/mały biust/wydatniejszy brzuszek i zaokrąglone biodra) wybrałam oversizy z cienkich "sweterkowych" tkanin, przy jednym pozwoliłam sobie zaszaleć (za namową mojego blogowego fotografa :)) i jest troszkę grubszy, ale przez to że jest duży i ma dekolt w pokaźną "łódkę", można nim regulować proporcje sylwetki. Takie "duże sweterki" idealnie współgrają z legginsami (ja noszę zwykłe czarne/szare lub pół mat - czarne) i butami na obcasie lub w drugiej opcji (którą dziś prezentuję) z dresami, bądź jeansami, zimowymi nubuku shoes i parką. 

sweterek -NO NAME / czapka - Cropp / dresy- House / parka- Bershka / buty- House /  okulary H&M

sweterek z ćwiekami - No Name/ jeansy- Bershka

sweterek ze złotymi ćwiekami na ramionach - No Name / zegarek- Geneva / Lilou ze złotym serduszkiem /           bransoletka- House

sweter - Stradivarius

zegarek złoty ze srebrną tarczą / Lilou ze złotym sercem i grawerem / bransoletka z koralików i łańcuszka

sweter - Cropp

Złote dodatki

Od jakiegoś czasu przekonałam się do złotych dodatków: biżuterii, zegarków, czy tak jak w tej stylizacji złotych zdobień na bluzce. Te złote "kropeczki" idealnie imitują ćwieki, utrzymujące się na wysokiej pozycji, listy obecnych trendów. Idealnym uzupełnieniem stylizacji stała się moja ukochana bransoletka Lilou. Zdobienia na bluzeczce nadają całości niewymuszonej elegancji, zrezygnowałam z kolczyków, ponieważ wyznaję zasadę :  co za dużo, to nie zdrowo.

bluzka- No Name / spodnie - Tally Weijl / pasek - No Name / zegarek - Geneva / bransoletka- złota Lilou

czarne szpilki

Czarne szpilki- klasyka klasyki. Uniwersalne, eleganckie, ponadczasowe, seksowne i piękne - tak można opisać najbardziej uniwersalne high heelsy. Zamieszczam wam kilka fotek i stylizacji, sama niestety jestem w trakcie poszukiwań takich bucików. Obiecuje dać znać, jak już je znajdę. 

P.s. mój faworyt to para od Jimmiego Choo.

moje nowe małe cudeńka ;)

Wczoraj zakupiłam sobie pędzle Hakuro do make upu. Długo zastanawiałam się którą firmę wybrać, od pędzli po 4 zł za sztukę do 200 zł z MACa. Jednak po przekopaniu forum stwierdziłam, że pędzelki Hakuro, nie mają prawie w ogóle negatywnych opinii, no i po za tym to polska firma. Swoją kolekcję zaczęłam od pędzli do cieni  :  H70, H77, H78, H79.  Zdjęcia poniżej ;)

H 70 - do nakładania cieni na powiekę

H 79- do nakładania cieni na powiekę; płynne przechodzenie z koloru w kolor

H 77- "puszek" do blendowania

H 78- mój faworyt; "kulka" do nakładania cieni i rozcierania

To jak będą się spisywać- już niedługo. Wstawię recenzję wraz ze zdjęciami makijaży oczu.